Podczas ostatniego Rajdu Dakar Rafał Sonik miał ze sobą trzy kaski. Już w trakcie zmagań jeden z nich przeznaczył na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej pomocy. Zarówno ten egzemplarz, który wjechał z nim na metę w Buenos Aires, jak i pozostałe dwa, wykorzystywane na wcześniejszych etapach zmagań okazały się bardzo cenne.
Pierwszy z kasków został wylicytowany za pośrednictwem serwisu allegro. Na konto Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy powędrowało dzięki temu 20 100 złotych. Wynik był fantastyczny i nikt nie spodziewał się, że podczas 16. Charytatywnego Balu Dziennikarzy, ta kwota zostanie pobita ponad dwukrotnie.
Dakarowy kask Rafała Sonika okazał się najcenniejszym przedmiotem podczas licytacji i sprzedano go za 45 000 złotych. Cała kwota została przekazana Fundacji „Mimo Wszystko”.
Co się stało z trzecim kaskiem? Powędrował tam, gdzie krakowianin zostawił swoje serce – czyli w Tatry. Otrzymał go ze specjalną dedykacją jeden z zakopiańskich przyjaciół Rafała Sonika – Mietek Król-Łęgowski.