Rafał Sonik to znany miłośnik Tatr i gór, w których spędza wiele czasu przygotowując się do rajdów Pucharu Świata i Dakaru. Nikogo nie powinno więc dziwić, że pojawił się w Krynicy – perle Beskidu Sądeckiego, podczas Festiwalu Biegów – największej w Polsce imprezy skupiającej miłośników rywalizowania na turystycznych szlakach.
Zwycięzca Rajdu Dakar tym razem został zaproszony mniej w roli sportowca, a bardziej jako prezes Stowarzyszenia Czysta Polska. Okazuje się, że problem pozostawiania śmieci przy górskich ścieżkach nie dotyczy tylko nieodpowiedzialnych turystów, ale również biegaczy zmagających się z ultra dystansami. Wielu z nich rzuca na ziemię opakowania po żelach energetycznych, czy batonach zostawiając niechlubny ślad swojej obecności.
Inspiracją do zmiany złych zachowań miała być między innymi opowieść o genezie i celu projektu „Czyste Tatry”.
– W czasie dwóch pierwszych edycji akcji, wraz z wolontariuszami zebraliśmy niemal 2,5 tony śmieci. W ostatniej, szóstej – 250 kg. Wszystko to co znalezliśmy w tatrach przez te 6 lat to zgroza. Śmiecenie to obciach. Mamy dobre prawo opisujące sprzątanie w domostwach. Problem jest w lesie, gdzie nikt nie sprząta. Budujmy swoją świadomość, a możemy być zieloną wyspą – podkreślił rajdowiec podczas rozmowy z Andrzejem Klembą, prowadzącym Forum Sport Zdrowie Pieniądze.
Na koniec, jeszcze przed sesją pytań z sali, Rafał Sonik zaapelował do biegaczy. – Trening górski cenię najwyżej. To najlepszy sposób przygotowania wytrzymałościowego. Odbywa się przy pięknych widokach. Zazdroszczę biegaczom, że mają możliwość obcowania z tą piękną górską naturą. Są szczęśliwcami, ale to szczęście to też odpowiedzialność. Powinniśmy zostawiać góry takimi, jakie je zastaliśmy. Dla kolejnych pokoleń – zakończył.
Tagi: Rafał Sonik