W 2014 roku Rafał Sonik nie mógł przyjechać do Bielska-Białej na „Bieg dla Mai”, jednak całym sercem był z biegaczami i dziewczynką, która poruszyła serca tak wielu osób. W tym roku, zwycięzca Dakaru nie mógł sobie odmówić przyjazdu w Beskid.
Bieg ponownie przyciągnął wielu pasjonatów ruchu na świeżym powietrzu, którzy chcieli dołączyć się do szczytnej inicjatywy. Tym razem fundusze były zbierane na rzecz małej Klaudii, która walczy z chorobą nowotworową.
– Prawdziwymi zwycięzcami są Ci, którzy każdego dnia muszą walczyć o swoje życie. Jeśli możemy dać im trochę światła od siebie i siły do walki, to róbmy to. To dla nich ważne – mówił na miejscu Rafał Sonik, który przyjechał by spotkać się z kibicami i również wesprzeć małą, ale niezwykle dzielną Klaudię.