Nie chodzi o to, żebyśmy byli śmieciarzami, ale żebyśmy zmieniali złe nawyki i wpływali na świadomość. To jest prawdziwy sens tej akcji, za którą chciałem podziękować wolontariuszom, patronom, partnerom i sponsorom. Bez was Czyste Tatry nie byłyby możliwe! – mówił Rafał Sonik podczas podsumowania wielkiego sprzątania naszych najwyższych gór.
Stowarzyszenie Czysta Polska, którego prezesem jest Rafał Sonik, po raz kolejny stanęło na wysokości zadania. Na Dolnej Równi Krupowej stanęła baza akcji pełna atrakcji dla wolontariuszy w każdym wieku. Biuro Czystych Tatr pracowało niemal 24 godziny na dobę, bo uczestnicy śpiący na polu namiotowym cały czas mogli przychodzić po gorącą wodę lub ładować swoje komórki.
Ostatecznie na listach znalazło się 3441 zarejestrowanych wolontariuszy, którzy w sobotę ruszyli na szlaki zaopatrzeni w worki i rękawiczki od Jana Niezbędnego, koszulki oraz identyfikatory, będące biletem do parku, drożdżówki z marmoladą od piekarni Kazana, napoje Blue Fox oraz mapy zapewnione przez PTTK. Po całodniowym sprzątaniu, zwożąca śmieci firma Tesko doliczyła się „tylko” 580 kg odpadów.
– W pierwszym roku zebraliśmu 1,5 tony śmieci. Rok później już 860 kg, a teraz 580! To wciąż o 580 za dużo, ale wszystko wskazuje na to, że zmierzamy w dobrym kierunku – mówił zadowolony Sonik. – Być może za parę lat Tatr nie będzie już trzeba sprzątać, a my będziemy mogli przenieść swoje działania na kolejne obszary. Już 12 lipca ruszamy z akcją Barefoot Projekt Czysta Plaża. W ramach tej inicjatywy przez pięć tygodni będziemy sprzątać wybrzeże Bałtyku. Bo na piasku powinien zostać po nas tylko odcisk bosej stopy!
Sprzątanie plaż rozpocznie się 12 lipca na nabrzeżu Wisły w Warszawie (La Playa). Następnie wolontariusze Czystej Polski przeniosą się na Hel (19.07), zbiorą śmieci w Dębkach (26.07), w Sopocie (2.08) oraz w Gdyni (9.08). Rafał Sonik, który 9 lipca wyleciał z Polski na przygotowania do drugiej części sezonu Pucharu Świata zapowiedział swoją obecność podczas finału akcji.