Już po raz drugi krakowska Tauron Arena gościła najlepszych na świecie zawodników specjalizujących się we freestyle motocrossie. Wypełniona po brzegi hala z zapartym tchem podziwiała akrobatyczne popisy najwyższych lotów (dosłownie). Zawody otworzył Rafał Sonik.
Pierwszy Polak, który indywidualnie wygrał Rajd Dakar, wykonał rundę honorową na torze wytyczonym wokół przeszkód, a następnie oficjalnie przywitał wszystkich kibiców zgromadzonych w Tauron Arenie.
– Jak wiecie w tym roku eksplodował mój silnik i nie ukończyłem Rajdu Dakar. Ale w życiu każdego sportowca są chwile, w których staje na najwyższym stopniu podium i takie, kiedy z niezależnych od niego przyczyn musi się podnieść po upadku. Dziś już wiem, że zarówno wtedy kiedy zwyciężam i jestem na szczycie, jak i w chwilach, gdy jest najciężej i trzeba przyjąć gorycz niezawinionej porażki, walczę o ten sam cel. Walczę o to, żebyście byli dumni. Żebyście wiedzieli, że Polak nigdy nie schodzi ze sceny przegrany. Żebyście wiedzieli, że zwyciężyłem dla Was i obiecuję, że zwyciężymy znowu. I znowu usłyszycie Mazurka Dąbrowskiego, tak jak za chwilę – powiedział Rafał Sonik tuż przed odegraniem hymny narodowego.
W zawodach triumfował Hiszpan Maikel Melero przed Czechem Liborem Podmolem i Francuzem Davidem Rinaldo.