Przedostatni etap Rajdu Dakar był jednocześnie ostatnim, na którym mogło dojść do większych zmian i przetasowań w klasyfikacji generalnej. Kamil Wiśniewski, mimo niewielkich kłopotów dotarł do mety na 12. miejscu i przed kończącą zmagania pętlą wokół Cordoby jest 13. w klasyfikacji generalnej.
Zanim rajdowa karawana wyjechała z San Juan do Cordoby, w powietrzu czuć już było zbliżającą się metę 40. edycji Rajdu Dakar. Jak jednak ostrzegał Kamil Wiśniewski, mimo bliskości celu nie można pozwolić sobie na dekoncentrację. – Nie przewiduję swojej ostatecznej pozycji, ponieważ historia tego rajdu pokazuje, że na każdym kilometrze i w każdym zakręcie może się coś zmienić. Wynik robi się na mecie. Najważniejsze to ukończyć Dakar – podkreślił lider grupy quadów 4×4.
Zawodnicy mieli w piątek do pokonania 369km. Etap motocyklistów i quadowców został skrócony i wbrew pierwotnym planom organizatora, w całości pokrywał się z trasą, na której ścigały się samochody i ciężarówki.
– Ostatnie dni nie były łatwe. Trzeba było jechać bardzo ostrożnie i uważać na każdy głaz, żeby nie zostawić za sobą całego zawieszenia. Cieszę się więc, że dziś mieliśmy trochę więcej ścigania i prędkości – mówił polski quadowiec, który mimo płynnej jazdy i stosunkowo niewielkiej straty do najszybszego rywala, nie uniknął problemów.
– Uderzyłem podłogą w jeden ze wspomnianych głazów i mocno mi się pogięła, wychodząc aż na koło. Quad stał krzywo i początkowo przestraszyłem się, że wylał się płyn z amortyzatora. Na szczęście szkody nie były na tyle poważne, żebym nie mógł dojechać do mety – zakończył Kamil Wiśniewski.
Przedostatni etap w klasie quadów padł łupem Jeremiasa Gonzaleza Ferioli, który wyprzedził Nelsona Sanabrię oraz Ignacio Casale. Chilijczyk pozostaje liderem od pierwszego dnia rajdu i tylko ogromny pech mógłby odebrać mu zwycięstwo. Ten może się zdarzyć, bo choć w sobotę zawodnicy mają do pokonania tylko 120 km odcinka specjalnego wokół Cordoby, to organizator zapowiada, że każdy będzie musiał przekroczyć około 30 rzek i potoków. O błąd podczas pokonywania brodu nietrudno, więc należy zachować szczególną ostrożność. Bezlitosne są również statystyki, mówiące, że co roku przynajmniej jeden zawodnik odpada z rywalizacji już na „ostatniej prostej”.
Kamil Wiśniewski na 14. etap tegorocznego Dakaru ruszy o 11:09 polskiego czasu. Wszyscy zawodnicy będą mogli świętować ukończenie zmagań na biwaku w Cordobie wraz ze swoimi zespołami. Ceremonię zakończenia rajdu i przejazd przez rampę w centrum miasta zaplanowano na 00:30, nocy z soboty na niedzielę (polskiego czasu).
Wyniki 13. etapu:
1. Jeremias Gonzalez Ferioli (ARG) 5:55.16
2. Nelson Sanabria (PAR) +3.18
3. Ignacio Casale (CHL) +4.03
…
12. Kamil Wiśniewski (POL) +27.47
Klasyfikacja generalna:
1. Ignacio Casale (CHL) 52:03.39
2. Nicolas Cavigliasso (ARG) +1:37.16
3. Jeremias Gonzalez Ferioli (ARG) +2:09.15
…
13. Kamil Wiśniewski (POL) +10:55.10